O wielkim powrocie Hardwell’a podczas Ultra Music Festival w Miami mówił cały świat. Nic dziwnego, ponieważ holender udał się na ponad 3,5 roczny urlop. Do tego czasu skupił się na swojej wytwórni muzycznej – Revealed Recordings. Co najbardziej ciekawe, podczas swojego seta w Miami, artysta zmienił swoje Big Room’owe oblicze na bardziej mroczniejsze. Mogliśmy usłyszeć całkiem nowego Hardwell’a niż kiedykolwiek.
Co ze starym Hardwell’em?
Jak już pisaliśmy wyżej, artysta z Bredy kompletnie zmienił swoje muzyczne oblicze podczas seta. Nie królował tam Big Room oraz Carnival czy też Hardstyle, a zupełnie nowy styl. Można rzec, że jeszcze nie widzieliśmy holendra w stylach Techno, Future Rave z mała domieszką Big Room’u. Odnośnie stylu ludzie są bardzo podzieleni, ale jak zdążyliśmy zauważyć po reakcjach, większość z nich jest bardzo zadowolona. Czy to koniec ery Big Room’u u Hardwell’a? Myślimy, że nie. Jak zdążyliśmy również zauważyć, holender podczas swojego seta na Ultra Music Festival przedstawił utwory, które jeszcze nigdy nie zostały wydane, choć jak sam artysta zapowiada, już w najbliższym czasie wyda swoje dwa pierwsze utwory zatytułowane ’Broken Mirror’ oraz ’Into The Unknown’.
Trasa koncertowa Hardwell’a
Po zakończeniu festivalu, Hardwell ogłosił na łamach portali społecznościowych swoją trasę koncertową pod szyldem ’Rebels Never Die’. Wznawia tym samym to, co lubi najbardziej, czyli występy. Na oficjalnej stronie artysty możemy zauważyć kilkanaście tras koncertowych, ale nas najbardziej podekscytowała jedna, mianowicie Łódź. Hardwell wystąpi już 12 listopada w łódzkiej Atlas Arenie podczas swojej trasy koncertowej. Z pewnością będzie to wielkie wydarzenie. Jeśli chodzi o bilety, można je nabyć pod tym linkiem. Nie przegapcie tego wydarzenia. Nasza redakcja też tam się pojawi.